wtorek, 16 grudnia 2008

Malta sięgneła dnia

Żelazne potwory wyruszyły na żer. Ciężkie maszyny zagłębiły swoje paszcze w gęstym błocie i wydarły kawałek dna pustemu zbiornikowi. Tylko płynąca leniwie rzeczka zdradzała, że była tu kiedyś woda.





Obraz Malty bez wody - bardzo interesujący widok, wart zapamiętania.

Wszędobylskie kaczki pływają sobie przy tamie czekając na spacerujących ludzi. Może znajdzie się ktoś, kto dostarczy im pokarm?



Jak zwykle na dnie nie zabrakło "dodatków". Były już łyżwy, to i znalazła się narta. Ktoś zapyta - narta w jeziorze? Oczywiście wątpliwości zostaną rozwiane, kiedy przypomnimy sobie, że przy samym jeziorze jest sztuczny stok narciarski. :)



Jak już jesteśmy przy klimatach zimowych to podczas podziwiania "braku wody" mieliśmy okazję spotkać ludzi uprawiających nordic walking. Nie rozumiem tego rodzaju aktywności fizycznej, ale wygląda to ciekawie.



Na koniec kilka luźnych zdjęć z naszego spaceru wokół Malty bez dna.


P.S. Jakby ktoś pytał to moja żona nie jest fioletową ninją - po prostu było nieziemsko zimno (pomimo globalnego ocieplenia ;))

12 komentarzy:

~M pisze...

Oja, zawsze chciałem to zobaczyć. Może w weekend się wybiorę ;)

Anonimowy pisze...

ja nie mogę! ale śliczna jest tak kaczka na pierwszym planie;D

Rzabcio pisze...

b: Dlaczego? Nie masz wcale tak daleko? ;)

~M: Przyjeżdżaj, przyjeżdżaj. Ja i tak będę siedział w pracy, więc będzie blisko a i mnie podrzucisz. :P

Cannehal: Ale Ci zazdroszczę tej Malty. Nawet pustej. Zaraz... Czy ja już tego nie pisałem? ;)

O'Natalia pisze...

Twoja żona bywa ninją jak się wścieknie... Nordic walking jest odpowiednikiem tego urządzenia z siłowni, gdzie przebierasz nogami trzymając się pionowych kijków, którymi też machasz (hm, chyba troszkę mętnie to wyraziłam). Kijki są fajne na spacerach, bo zmuszają do większego wysiłku niż podczas zwykłego marszu. To bardzo przydatne zwłaszcza dla starszych osób, bo przy okazji pomaga w utrzymaniu równowagi. Moi teściowie zasuwają z kijkami aż miło, po całej okolicy!
Kaczuchy szałowe :)

Tomasz Luch pisze...

~M: Pewnie zobaczysz i znowu zrobisz wypasione fotki ;)

b: Ach te kaczki...

Rzabcio: tetryk ;)

ola.hausner: Moja żona i wściekanie się? :)

Anonimowy pisze...

Rzabcio: nie czaje;P że niby ja wyglądam jak kaczka..?
Podoba mi się tak po prostu, nie z powodów politycznych...;D

Rzabcio pisze...

b: Ale to nie ja pisałem o kaczkach. :D

Anonimowy pisze...

Rzabcio: a złego widzisz w zwykłej kaczce..?;D

Tomasz Luch pisze...

Ale się uczepiliście tych kaczek... ;)

Anonimowy pisze...

dziękuję za zdjęcia pustej Malty - na chwilę odechciało mi się spacerów wokół niej ;)
machu

Tomasz Luch pisze...

machu: W Poznaniu jesteś?

Anonimowy pisze...

duszą zawsze ;)